Taką sukienkę stworzyłyśmy razem z siostrą. Jej pomysł - moje wykonanie. Dół sukienki stanowi spódnica z tiulu na podszewce szyta z koła, wykończona czarną gumą. Do zrobienia góry wykorzystałam starą cekinową bluzkę,której pogłębiłam plecy. Dodatkowo góra zyskała podszewkę, a całość zszyta została w taki sposób, by po spruciu jednego szwu, pomiędzy gumą i bluzką, można było nosić samą spódnicę. Ale to już po imprezie;-)
Wycięłam 4 koła z tiulu i jedno z podszewki. Promień koła wyniósł 0,7 m (maksymalna możliwa długość przy takich wymiarach materiału). Następnie wycięłam dodatkowe wewnętrzne koła - promień zależny jest od obwodu talii (obliczony ze wzoru: 2πr, gdzie r to promień koła).
Podszewkę podłożyłam na obwodzie.
Tiul ułożyłam na podszewce i przyszyłam do gumy.
W tych samych krokach powstała spódniczka z resztek dla mojej córci. Z tą różnicą, że koła tiulu i podszewki miały różną wielkość, a zamiast podkładać podszewkę, opaliłam ją. Zamiast gumy wykorzystałam ściągacz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz