Pogoda nie rozpieszcza... Czas więc rozpocząć przygotowania na jesienno-zimowe spacery. Po tym jak ostatnio przemokły i przemarzły mi dłonie. Rękawiczki można było wręcz wyżymać postanowiłam wykonać taką jakby mufkę na rączkę wózka.
Do wykonania mufki wykorzystałam ceratę w
dresówki i ocieplenie.
kropki z ikea, amarantowe futerko z
Na początek przycięłam dwa prostokąty o wymiarach 28 x 55 cm oraz 20,5 x 55 cm.
Oba prostokąty złożyłam na pół i odrysowałam kształt, który chciałam nadać mufce.
Wycięłam wszystkie 3 materiały w odpowiedni kształt i ułożyłam kolejno: ocieplinę, futerko prawą stroną na wierzch i ceratę lewą na wierzch.
Tak ułożone warstwy obszyłam 1 cm od brzegu pozostawiając otwór do przewrócenia na prawą stronę.
Przewróciłam każdy z elementów na prawą stronę i zaszyłam otwór wykonując szew wzdłuż całej prostej krawędzi.
Następnie doszyłam rzepy. Na szerszej części po stronie futerka doszyłam ostry rzep, a na węższej części od strony ceraty, miękki rzep.
Tak wygląda wewnętrzna strona ocieplacza po zapięciu rzepa.
Żeby mufka się nie rozłaziła zszyłam boki oraz środek na długości około 7 cm.
Po przymiarce uznałam, że mufka jednak zbytnio się jeszcze rozchodzi.
Zszyłam więc jeszcze po 5 cm wychodząc w obie strony od środka. Po zapięciu na poręczy, tak prezentuje się mój ocieolacz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz