poniedziałek, 23 marca 2015

Ażurowa pisanka krok po kroku

Powrót.... i ażurowa pisana krok po kroku

Ciężko było mi się zabrać... do pisania. W tym czasie powstało jednak kilka rzeczy więc od dziś postaram się regularnie prezentować efekty mojej pracy. Ze względu na zbliżającą się Wielkanoc, na pierwszy ogień pójdą pisanki. Inspiracją do moich jajek stały się niewiarygodnie piękne koronkowe pisanki Sylwii Serwin http://sylwiaserwin.pl/pisanki-jajka-2
Moje pisanki są troszkę prostsze, przede wszystkim dlatego, że metodą prób i błędów odkryłam, że pisanki, a właściwie wydmuszki, które zostały wcześniej oklejone (techniką decoupage) i polakierowane, łatwiej się wierci, mniej pękają.

A więc teraz krok po kroku:

Formę wyjściową do pracy stanowi gęsia wydmuszka. Rozmiary w jakich najczęściej można kupić takie jajka to od  7 cm do 10 cm. Jak to zwykle bywa, im mniejsze tym tańsze;-) i to chyba jedyna różnica, bo jajka w każdym rozmiarze z odpowiednio dobranym wzorem wyglądają efektownie.
Osobiście kupuję wydmuszki na allegro, ważne żeby były dobrze oczyszczone (ciemne błonki wewnątrz jajka psują efekt), no i oczywiście dobrze zapakowane. Jako, że jednak czasem zdarzają się w paczce jajka uszkodzone, efekt pracy z taką właśnie wydmuszką zaprezentuję na końcu.

A zatem forma wyjściowa prezentuje się następująco:

Kolejnym etapem jest wybór wzoru jaki ma znaleźć się na naszej gotowej pisance. Ze względu na przewijające się wiosenne motywy, ja wybieram głownie kwiatki, ale też wzory etno.
Oto kilka wykorzystanych przeze mnie serwetek:
Pracę rozpoczynamy od wycięcia wybranych motywów z serwetki. W przypadku jajek do wiercenia lepiej sprawdza się dokładne wycinanie wzoru, nie zaś wydzieranie jak w innych zastosowaniach techniki decoupage, gdyż trudniej wierci się nierówne brzegi. 
Za pomocą lakieru - może być profesjonalny do decoupage, ale dobrze sprawdzają się również bezbarwne lakiery do drewna, w które można zaopatrzyć się w każdym markecie budowlanym. W zależności od preferencji wybieramy matowy lub błyszczący, chociaż wg mnie do jajek lepiej sprawdza się błyszczący.
Wycięte motywy przyklejamy w taki sposób by powstały między nimi przerwy, przy czym dobrze jest zwrócić uwagę, aby przynajmniej jeden z wymiarów takiej przerwy, nie przekraczał 1 cm (przy bardziej wprawnej ręce i dobrej konturówce 1,5 cm), gdyż trudno będzie takie miejsca wypełnić konturówką. Dla wzmocnienia można jajko, w miejscach gdzie przyklejone zostały wzory polakierować dodatkowe 2-3 razy. Zapobiegnie to pękaniu jajka przy wierceniu, chociaż tak na prawdę, wszystko zależy od jajka...
Wyklejone jajko prezentuje się następująco:

 

Tym sposobem dotarliśmy do najtrudniejszego etapu czyli wiercenia. Do tego przyda nam się wiertarka precyzyjna, jak na zdjęciu poniżej.
Ważnym elementem urządzenia jest giętka końcówka (zwana także giętkim wałem), której zastosowanie znacznie ułatwia wiercenie, odciążając rękę, bo nie ma konieczności trzymania całej, z pozoru tylko lekkiej wiertarki. Podczas wiercenia wydziela się bardzo dużo pyłu, a cała atmosfera przypomina trochę borowanie zębów... ale warto się poświęcić dla efektu:-)
Do wiercenia proponuję jak najmniejsze wiertła - ja stosuję średnicę 1 mm. Uprzedzam, od razu zaopatrzcie się w kilka zapasowych, bo jak się nie złamią, to na pewno się stępią!
Przy wierceniu dużych otworów można pozostawić cienkie fragmenty skorupki - "mostki" utrzymujące całą konstrukcję. Nie będą widoczne po użyciu konturówki, a łatwiej będzie wiercić.
A o to i efekt wiercenia:
Na zdjęciu widać jeszcze błonkę wewnątrz jajka oraz zaznaczony czerwoną strzałką "mostek". Po wierceniu należy usunąć błonkę za pomocą pęsety.
Wywiercone jajko dekorujemy konturówką do szkła. Moje ulubione to idea vetro oraz decorfin (łatwiejsze w zastosowaniu są konturówki metaliczne - srebrne, złote, ale też miedziane czy perłowe, lepiej się "ciągną" w związku z tym łatwiej nanosi się je w wywierconych miejscach, ale po nabraniu wprawy można również używać innych kolorów - dostępne są np. czerwony czy zielony). Dobieramy kolor konturówki do wzoru i malujemy. Najpierw obrysowujemy kontur otworu, zaznaczony na zdjęciu na czerwono, a potem wykonujemy łączenia.
W ten właśnie sposób wykańczamy całe jajko, uzyskując fantastyczny efekt delikatnej koronki.
Dodatkowo dla wzmocnienia efektu można wykończyć konturówką, tą samą lub inną naklejony wzór, uwypuklając szczegóły czy kontury elementów. Wykończone jajko prezentuje się następująco:
wykończenie konturówką granatową
wykończenie konturówką złotą

Zostaje tylko polakierować jajko i efekt murowany.
Poniżej prezentuję efekty mojej pracy, kwiatowe i trochę etno.






A na koniec, jajka uszkodzone...
Jedną z metod wykorzystania popękanych wydmuszek jest odpowiednie naklejenie wzoru, czasem jednak nie jest to wykonalne, można wówczas okleić całe jajko i pominąć wiercenie, uzyskujemy wówczas np. taki efekt:
Drugą metodą jest umieszczenie wzoru na "siatce" z konturówki. Ciężkie jest uzyskanie odpowiedniej krzywizny jajka jeśli uszkodzenie miało miejsce na końcach, ale zawsze można jajko ustawić odpowiednią stroną;-)