poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Chusteczka - apaszka

Wiosna w tym roku, jest wyjątkowo niezdecydowana - śnieg, deszcz, słońce, upał... Dziś np. było cudownie, słonecznie, ale niestety wietrznie. Okazało się, że moim chłopcom brakuje czegoś cienkiego, czym można by osłonić szyję przed wiatrem. Chusteczki, które już mają, polarowo-bawełniane, są jednak za ciepłe. Dziś więc uszyłam chłopcom dwustronne chusteczki bawełniane.

Krok po kroku


Apaszka ma być cieniutka, zdecydowałam się więc na dwie warstwy bawełny. Wykorzystałam tkaniny zakupione w craftoholicshop.com oraz moim ulubionym sklepie stacjonarnym mieszczącym się w Gdańsku Wrzeszczu przy ulicy Grunwaldzkiej (okolice Galerii Bałtyckiej). Rozpoczynamy od narysowania kształtu apaszki i przycięcia materiału. Jako wzór wykorzystałam chusteczki, które powstały jakiś czas temu, w razie czego pokazuję wymiary gotowej apaszki (podczas przycinania dodałam po 1 cm na szwy).

Samo wykonanie jest banalnie proste. Zszywamy dwie warstwy materiału ułożone prawą do prawej, pozostawiając otwór do przewinięcia. Moim zdaniem najlepszym miejscem na otwór jest jeden z końców. Zszytą apaszkę przewracamy na prawą stronę, przeprasowujemy i zaszywamy otwór.


 Pozostało już tylko zapięcie. Ja zdecydowałam się na rzep, dzięki czemu chusteczka będzie mogła być dwustronna. Rzepy wielkości 1,5 x 4 cm przyszyłam maszyną do apaszki i gotowe. Bardzo prosta i praktyczna chusteczka powstawała zaledwie 15 minut.

niedziela, 26 kwietnia 2015

Ślubne



Pokażę wam dziś komplet ślubny który przygotowałam. Zestaw składa się z pudełka na obrączki oraz dwóch skarbonek.

Pudełeczko na obrączki


Do wykonania pudełka na obrączki użyłam drewnianego pudełka na 2 talie kart. Pudełko przyciemniłam bejcą w kolorze jasnego dębu, a następnie farbami akrylowymi namalowałam wzór. Na koniec pudełeczko polakierowałam, wnętrze wyłożyłam filcem. Dodatkowo wewnątrz, konturówką do szkła w kolorze białym wykonałam napisy Mr i Mrs.


Skarbonki

Do wykonania skarbonek użyłam drewnianych szkatułek na kluczyk. Nie udało mi się niestety nigdzie znaleźć odpowiednich skarbonek, zatem w rozpoczęłam od wykonania w szkatułkach otworów do wrzucania monet. Ze względu na wielkość i charakter wzoru jaki ma być umieszczony na skarbonkach, otwory umieściłam niesymetrycznie, a wykonane zostały za pomocą zwykłej wiertarki i wiertła 5 mm. Pudełka, podobnie jak poprzednie, przyciemniłam bejcą w kolorze jasnego dębu, a następnie farbami akrylowymi namalowałam wzór pana młodego i panny młodej na rowerze. Na koniec skarbonki polakierowałam, również od wewnątrz.


sobota, 25 kwietnia 2015

Kryjówka pod łóżkiem


Moi chłopcy mają w pokoju łóżeczko z ikea, model kura (zdjęcie łóżka ze strony ikea.pl). Pod łóżeczkiem, z przodu stoi komoda, a z tyłu oczywiście powstała fantastyczna kryjówka - baza. Chłopcy uznali jednak, że brakuje tam drzwi. 


Postanowiłam więc zrobić tam zasłonkę. Pod krótszą krawędzią łóżka, od strony drabinki przykręciłam karnisz (notabene również z ikea www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80079363/). Wymierzyłam szerokość i wysokość otworu, tak by zasłona wpasowała się pomiędzy drewniane elementy łóżka. Aby móc bez problemu podłożyć zasłonę, a także wykonać ładne marszczenie na długości dodałam 10 cm, zaś szerokość zasłon pomnożyłam przez 2 , zatem gotowy materiał ma wymiary 87 x 150 cm (ze względu na szerokość tkaniny www.leroymerlin.pl/dekoracja-okien/tkaniny-i-firany/tkaniny-na-mb/tkanina-auta,p95082,l947.html zabrakło kilkunastu centymetrów do pełnej podwójnej szerokości łóżka, ale to nie problem).

Najpierw podłożyłam boki tkaniny, na szerokość około 1 cm. Następnie doszyłam taśmę do zasłon (www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80296955/), by górny brzeg wyglądał ładnie materiał podłożyłam na szerokość 4 cm.


Nadszedł czas, by przymierzyć zasłonę do łóżeczka. Zaznaczyłam szpilkami na jaką długość podłożyć firankę i podłożyłam na maszynie. 

Następnie, by uzyskać efekt marszczenia założyłam haczyki do zasłon (www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40212203/), robiąc zakładkę na 5 oczek oraz pozostawiając pomiędzy haczykami również 5 oczek.
Zasłonkę powiesiłam, a chłopcy mają wreszcie drzwi do swojej bazy.

Kocyk - otulacz do fotelika

Mimo tego, iż moje maleństwo rodzi się na wiosnę, pogoda potrafi płatać figle, więc na ciągłe upały nie ma się co nastawiać. Dlatego też postanowiłam stworzyć dla malucha niezbyt gruby kocyk, którym można będzie go otulić w foteliku. Zwykły kocyk też się nadaje, a zaproponuję wam rozwiązanie praktyczniejsze, z tego względu, gdyż dzięki otworom na pasy, że nie będzie się wysuwać z fotelika.

Otulacz krok po kroku


Zaczynamy od doboru tkaniny. Wybrałam płótno i polar, oba dostępne w ikea. Jako że mój otulacz ma posłużyć dziecku głowie wiosną, zdecydowałam się nie ocieplać go dodatkowo. Rozpoczynamy od przycięcia kwadratów. W zależności od tego na jak długo ma nam wystarczyć otulacz i jak duże jest dziecko kwadrat powinien mieć bok długości 1-1,2 m. Mój ma 1x1 m (+ 2 cm na szwy).
Następnie złożyłam kwadrat tak by powstała ćwiartka i zaokrągliłam w narożniku by nadać kocykowi ciekawszy kształt. 
Kiedy kształt kocyka jest ostateczny spinamy materiał szpilkami, prawa strona do prawej i zszywamy. Pamiętajcie jednak, by zostawić otwór do przewrócenia kocyka na prawą stronę. Kiedy kocyk będzie zszyty, przewracamy go na prawą stronę i zaszywamy otwór. Zaszywając otwór możemy również obszyć dookoła cały otulacz nadając mu w ten sposób ładne wykończenie.

Baza otulacza jest gotowa. Na tym etapie możemy zakończyć i potraktować nasz otulacz jako kocyk lub doszywając rzepy/zatrzaski stworzyć z niego rożek. Aby jednak mógł być stosowany w foteliku/nosidełku pozostało nam wykonanie otworów na pasy.
Wymiary większości fotelików 0-13 kg są w miarę uniwersalne, ale najlepiej dopasować otwory do naszego modelu. Rozpoczęłam od wymierzenia odległości pomiędzy górnymi pasami fotelika (1), następnie odległość pomiędzy otworami, służącymi do regulacji wysokości pasa (2) i wreszcie odległość dolnego otworu pasów do dolnego paska (3).
Następnie umieszczając otulacz w foteliku oznaczyłam gdzie mniej więcej znajdować się będą otwory. Zabieg ten miał na celu ustalić ile materiału powinno pozostać w dolnej części, tak by możliwe było zawinięcie nóżek dziecka.

Na podstawie szkicu rozrysowałam dokładnie wielkość otworów, umieszczając je symetrycznie względem pionowej osi otulacza oraz zgodnie z dobraną empirycznie wysokością względem osi pionowej (moim zdaniem lepiej, jeśli otwory będą nieco przesunięte w górę).
Aby pasy wygodnie przechodziły przez otwory należy zmierzyć jeszcze szerokość pasów (jeśli zapięcia górnych pasów są duże, dobrze jest je również zmierzyć, tak by nie bez problemu mieściły się w otworach) oraz klamry dolnego paska. Na podstawie ostatnich oraz wcześniej wykonanych pomiarów dobrałam wielkości dziurek. 

Otwory rozcięłam nożykiem w kopertę. Kawałki materiału założyłam do wewnątrz i spięłam szpilkami, a następnie zszyłam. Zanim zaczniemy szyć, dla pewności dobrze jest jeszcze spięty szpilkami otulacz przymierzyć do fotelika, by upewnić się, że otwory zostały dobrze wymierzone.

Gotowy otulacz możemy swobodnie stosować jako kocyk do okrycia dziecka, zwłaszcza gdy fotelik służy nam za wózek.










sobota, 18 kwietnia 2015

Mycie ząbków z Pastusiem to frajda!

Trochę z innej beczki


Macie problem z zachęceniem dzieci do mycia zębów? 
Mimo iż nie jestem zwolenniczką dawania dzieciom do zabawy komputera czy telefonu, uważam, że aplikacja stworzona przez Aquafresh mająca zachęcić dzieci do mycia zębów oraz nauczyć je prawidłowego szczotkowania to strzał w dziesiątkę!
W prawdzie nigdy nie miałam problemu z tym żeby moje dzieci myły zęby, problemem był co najwyżej czas mycia. zastosowanie klepsydry, nie do końca się sprawdziło bo maluchom trudno było wytłumaczyć, że nie chodzi o to, żeby skończyć zanim przesypie się cały piasek, ale dokładnie wtedy kiedy się przesypie. Ściągnęłam, na próbę aplikację pastusia, a dzieciakom bardzo przypadła do gustu. Piosenka, którą śpiewa bohater aplikacji pomaga dzieciom, po kolei wskazując na ząbki, które mają umyć (górne, dolne, z przodu, z tyłu). 

Spróbujcie sami, na prawdę polecam:
http://www.aquafresh.pl/aplikacja-czyste-zabki-z-aquafresh/

piątek, 17 kwietnia 2015

Torba np. na zakupy

Dziś opowiem wam jak wykonać prostą, acz praktyczną torbę na zakupy.
Torbę wykonałam na warsztatach i pani prowadząca przedstawiła kilka na prawdę ciekawych patentów.

Krok po kroku i kilka "patentów"

Potrzebne nam będą:
 - jeden duży kawałek materiału, na korpus - prostokąt o wymiarach 80 cm na 40 cm,
 - jeden mniejszy kawałek materiału na kieszeń, np. w kontrastowym kolorze - kwadrat o wymiarach 23 x 23 cm,
 - dwa paski parciane długości ok 70 cm
Jeśli mamy taką możliwość materiał można obszyć overlockiem, żeby zapobiec jego strzępieniu.

Rozpoczynamy od naszycia kieszeni. Zaczynany od podłożenia na szerokość ok 1 cm jednego z boków kieszeni. Będzie to jej górny rant. Wybieramy miejsce, w którym ma się znaleźć gotowa kieszeń. Może to być za równo na środku jak i z boku. Wszystko zależy od naszej inwencji. Zaginamy pozostałe 3 boki na szerokość ok 0,5 do 1 cm, zaprasowujemy. Gotową kieszeń przypinamy szpilkami do materiału torby i przyszywamy około 2-3 mm od brzegu. W górnych rogach możemy wykonać trójkąty, które wzmocnią kieszeń w miejscu gdzie ryzyko jej oderwania jest największe.

 Następnie zszywamy boczne szwy torby. Korpus mamy gotowy. Zostało przyszycie pasków.  Pamiętajmy by przed przyszyciem przypalić końce paska by się nie pruły. Układamy paski przy górnej krawędzi na prawej stronie torby, pilnując by się nie zawinęły. Torba będzie wygodna do noszenia gdy paski znajdą się ok 10 cm od brzegu. Fastrygujemy więc paski przy samej krawędzi. Następnie podkładamy do wewnątrz, na 2 razy brzeg torby. Paski znajdą się wówczas wewnątrz. Obszywamy podłożenie brzegu. W ostatni etapie paski zaginamy do góry i przyszywamy. Proponuję przyszyć paski w kopertę, tak by lepiej się trzymały.





czwartek, 16 kwietnia 2015

Mucha


Mucha, czyli jak zrobić z synka "kochanego urwisa";-)

Dziś proponuję coś dla starszego dziecka. Zostało mi trochę resztek i postanowiłam zrobić swoim chłopcom muszki. Już zresztą nie pierwsze. Nie wiem jak wasi chłopcy, ale moim uwielbiają je nosić. Bycie jak to mówią "egelanckim" wymaga muszki.






Zaczynamy od przygotowania materiału. Potrzebne będą 3 kawałki o wymiarach:
11 x 20 cm
4 x 7 cm
oraz w zależności od szyi dziecka i tego jak szeroki ma być pas na szyi ok 3 x 40 cm.
Dodatkowo z każdej strony dodałam ok 5 mm na szwy.

Moje muszki wykonane były z resztek, więc materiał na pasek zszywałam z kilku kawałków tak by długość po zszyciu wyniosła ok 40 cm.
Wszystkie kawałki składamy wzdłuż prawą stroną do wewnątrz, zaprasowujemy i zszywamy.


 Tak zszyte kawałki materiału przewracamy na prawą stronę i zaprasowujemy w taki sposób by szew znalazł się na środku.


 Następnie zawijamy zewnętrzne postrzępione końcówki do środka, by uzyskać ładne wykończenie.
Tak zakończone końce dwóch krótszych pasków zszywamy w taki sposób by oba szwy (poprzedni szew wzdłuż i nowy) znalazły się po wewnętrznej stronie. Dłuższy pasek na razie odkładamy.

 Mamy już gotowe elementy, składamy więc naszą muszkę. Rozpoczynamy od spięcia większego prostokąta szpilkami w sposób pokazany na zdjęciu. By muszka była ładna należy równomiernie zmarszczyć materiał. W miejscu spięcia przeszywamy muszkę ręcznie. Na uzyskanego w ten sposób motylka zakładamy mniejszy prostokąt.
Jeśli muszka ma być przypinana wystarczy założyć zaczep np. na guzik.  Ja wybrałam wersję z paskiem zapinanym na rzep (ze względu na łatwość regulacji długości, gdyż muszki przeznaczone są dla obu moich synów, których obwody szyi się różnią). Zamiast rzepu można również zastosować zatrzask, specjalne zapięcie lub wszyć gumkę.

Wracamy więc do paska.Na końcach paska przyszywamy rzepy, pamiętając żeby na prawej stronie paska naszyć ostrzejszą część rzepu, zaś na lewej (czyli tej, na której znajduje się szew) miękką. W taki sposób zagwarantujemy, że ostra część rzepa nie będzie kaleczyć szyi dziecka, ani nie zahaczy materiału.
Pasek przeciągamy przez oczko już gotowej kokardy i muszka gotowa.





















środa, 15 kwietnia 2015

Sposób na przykrótką koszulkę

Podobnie jak z przykrótkimi spodniami, możemy poradzić sobie z przykrótką koszulką.
Koszulka mojego synka uszyta jest z nieco grubszej dzianiny, coś pomiędzy bluzą, a T-shirt'em. Wydłużenie jej za pomocą ściągacza nada koszulce wygląd bardziej zbliżony do bluzy.


Poprawiamy koszulkę krok po kroku


Podobnie jak w projekcie spodni wybrałam bezowy ściągacz, podwójnie złożony o szerokości docelowej ok 5 cm. 

W przeciwieństwie do spodni, koszulka nie wymagała rozprucia podłożenia. Długość ściągacza dopasowałam tak, by ściągacz powodował delikatne zmarszczenie bluzki u dołu tj. kilka centymetrów krótszy niż szerokość koszulki.



Ściągacz zszyłam tak, by tworzył "komin", złożyłam na pół prawą stroną na wierzch. Aby doszyć przedłużenie do koszuli najlepiej założyć ściągacz na prawą stronę koszulki i przypiąć szpilkami. W przypadku koszulki dziecięcej, która nie jest zbyt duża wystarczą 4 szpilki - na szwach i w połowie przodu i tyłu. Takie upięcie pomoże równomiernie naciągnąć przedłużenie względem koszulki. Szycie rozpoczęłam na wysokości szwu bocznego, tak by koszulka wyglądała estetyczniej. Ściągacz przyszyłam szwem prostym, a następnie wzmocniłam zygzakiem.



Czyż po takiej małej przeróbce nie wygląda znacznie lepiej?