niedziela, 16 sierpnia 2015

Malinowo

Cześć pierwsza - ochraniacz do łóżeczka

Udało mi się niedawno zakupić w bardzo atrakcyjnej cenie materiał w malinki (IKEA). Nabyte 2 m bieżące wykorzystałam do stworzenia kilku nowych akcesoriów dla mojej córci.
Na pierwszy ogień poszła konfekcja sypialna - tj. cienka kołderka i osłonka na szczebelki łóżeczka.

Wymiary osłonki dostosowałam do swojego łóżeczka, chociaż są w miarę standardowe. Całkowita gotowa długość ochraniacza to 1,50 cm zaś szerokość 28 cm. Dodałam jeszcze po 1,5 cm na szwy z każdej strony.
Zatem potrzebne będą:
- 2 pasy materiału o wymiarach 153 cm x 31 cm;
- ocieplina 153 cm x 31 cm (grubość zależy od was - ja wykorzystałam dosyć cienką 80g/m2)
- wstążeczki lub sznureczki - najlepiej 10 sztuk długości około 40 cm każdy (taka długość zapewni łatwe wiązanie).
 Rozpoczynamy od ułożenia wszystkich elementów. Najpierw ocieplina, następnie prawą stroną do góry materiał w malinki, Teraz pora na rozmieszczenie wstążeczek. Ja swoje wszyłam do środka (8 szt), dwie zaś naszyłam na prawie gotowy otulacz. Wspomniane 8 wstążeczek (oczywiście wszytskie przypalone na końcach, by się nie pruły) złożyłam na pół i umieściłam po jednej w każdym narożniku (4 szt), zaś 4 pozostałe tak by po umieszczeniu osłonki w łóżeczku pokrywały się z narożnikami łóżeczka. W tym celu wyznaczyłam środek materiału - od środka odmierzyłam 31 cm z każdej strony i tam umieściłam wstążeczki. Na wierzchu, prawą stroną do dołu ułożyłam drugą warstwę materiału w malinki. Zszyłam całość pozostawiając 10 cm otwór do przewinięcia osłonki.



  Przewróciłam materiał na prawą stronę i obszyłam 0,5 cm od brzegu, zaszywając jednoczenie pozostały otwór. Następnie przeszyłam narożniki zagłówka - czyli miejsca gdzie umieszczone były wstążeczki.


 W ostatnim etapie, na środku osłonki wszyłam pozostałe dwie wstążeczki (na górze i na dole).
Pozostało tylko zamontować osłonkę do łóżeczka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz